Employer Branding w Twojej firmie

George Lucas, reżyser kultowych Gwiezdnych Wojen stworzył dzieło w oparciu o walkę dobra i za. To filmowe odniesienie nie jest wcale tak odległe od spraw biznesowych. Właśnie teraz toczy się bój o pracowników i największe talenty. Nastały czasy, kiedy to pracodawca walczy o pracowników strosząc „piórka” niczym paw w swojej pełnej krasie.

Od czasu do czasu każdą firmę ogarnia moda na nowe zjawiska, idee czy pomysły. Tak jest w przypadku employer brandingu czyli działań mających na celu budowę określonego wizerunku pracodawcy w oczach przyszłych pracowników. Czasy kiedy to setki podań wymarzonych kandydatów tworzyły misterne wieże na biurkach działów HR to w praktyce coraz rzadszy obrazek. Są oczywiście zawody, w których tak się dzieje (manager IT, architekt finansowy, programista JAVA, programista .NET, analityk Big Data), co nie zmienia faktu, że zjawisko dotyczy wąskiej grupy branż. W 2016 roku odnotowano w Polsce najniższe od 25 lat bezrobocie, a to dodatkowo zwiększa i tak wyraźną presję na pracodawców.

Employer branding krok po kroku

Marka pracodawcy jest swego rodzaju obrazem, który tworzy się po to, aby zbudować pewien określony wizerunek firmy w oczach obecnych i przyszłych pracowników. Aby zbudować „legendę” marki pracodawcy konieczne jest wzbudzenie w pracownikach określonych skojarzeń. Potrzebne są słowa klucze czyli wyróżniki. Ich charakter determinuje to czy dany pracownik rozważy aplikowanie do naszej firmy czy nie. Spośród wielu haseł jak na przykład: bezpieczne i rozwojowe miejsce pracy dla każdego, praca dla ceniących niezależność, pracodawca dla młodych, każda mama poczuje się u nas wyjątkowo itp. powinniśmy wybrać najbliższe kulturze organizacyjnej naszego przedsiębiorstwa, organizacji czy instytucji. W tej sytuacji nie może być mowy o kłamstwie. To droga do nikąd. Jeśli więc nie możemy zapewnić konkurencyjnych warunków wynagrodzenia nie piszmy haseł w stylu „płacimy jak nikt”, „pensja to jedna z wielu mocnych stron”. Dziś pracownicy są świadomi. Szukają autentycznych wartości, a fałsz wyczuwają wręcz intuicyjnie.

Po pierwsze: wzbudzić zainteresowanie

Jeśli chcesz przyciągnąć najlepszych ludzi do swojej firmy musisz się wyróżnić. Tak na rynku jak i w swojej branży. Warto skrupulatnie prześledzić działania konkurencji. Analiza powinna uwzględniać język komunikacji, sposób narracji przekazu, estetykę komunikatów, znaki i mity, sposób tworzenia historii marki itd. Tak zwana analiza benchmarkingowa będzie fundamentem na drodze do wypracowania właściwych – tylko Twojej organizacji – przewag i wyróżników. Bez nich marka zginie w „masie” wielu dość podobnych haseł i sloganów. Co więcej działania powinny być „szyte na miarę” profilu kandydata/ki. Skoro doskonale znasz swoją firmę, musisz zastanowić się kogo tak naprawdę szukasz? Budowa profilu kompetencyjnego, osobowościowego, kulturowego znacznie ułatwi określenie wyróżniającego w przyszłości obrazu „legendy” Twojej marki pracodawcy. 

Po drugie: nie zapominaj o wartościach

Wartości takie jak szacunek, uczciwość, transparentność i etyka to bardzo ważne kwestie dla najmłodszego pokolenia pracowników, wynika z badania pt. „Y-greki w pracy i… o pracy” przeprowadzonego przez agencję badawczą 4P research mix na zlecenie firmy Henkel Polska. W związku z tym szukając kierunków rozwoju, wyróżników naszej marki pracodawcy warto zwrócić się w stronę wartości. Społecznie odpowiedzialny pracodawca buduje trwałe przewagi konkurencyjne poprzez tworzenie przestrzeni dla ludzi stawiających na te właśnie atrybuty i wyraźnie akcentuje swoją obecność w świadomości ponad 9 mln osób z pokolenia Y-grek (warto dodać, że  osoby urodzone w dobie wyżu demograficznego w latach 1980-1995 stanowią obecnie aż 40 procent osób w wieku produkcyjnym).

Po trzecie: pamiętaj o nowych technologiach

Dziś pracownicy bardzo aktywnie korzystają z internetu oraz technologii mobilnych. Komunikacja wirtualna przenika się z realną. Komunikatory i platformy społecznościowe takie jak Facebook, Twitter, Instagram, Messenger, WhatsApp, Telegram, Skype czy Signal umożliwiają wysyłanie wiadomości tekstowych, głosowych, obrazów, klipów wideo, GIF-ów. To chleb powszedni w życiu zawodowym i prywatnym. W związku z tym budując strategię komunikacji naszych przekazów należy pamiętać o tym kierunku działania. Tradycyjne sposoby prezentacji marki pracodawcy warto wzbogacać ciekawymi treściami w świecie online. Wielokanałowe docieranie do grup pracowników poszerza grono potencjalnie zainteresowanych odbiorców. Z drugiej strony, znając dokładnie profil przyszłego kandydata, powinniśmy ograniczyć się do celowych „punktów styku”– w rzeczywistości realnej jak i wirtualnej. Aby tak się jednak stało, musimy znać kultury, subkultury, różnice geograficzne oraz ogólne prawidłowości którymi rządzą się dane specjalności, zawody, branże i grupy społeczne.

Po czwarte: nie zapominaj o obecnych pracownikach

Employer branding kierować powinniśmy także do naszych obecnych pracowników. Każdy pracownik może w pewnym momencie stać się naszym najlepszym, najbardziej wiarygodnym i najwierniejszym ambasadorem marki. Wyobraźcie sobie sytuację, kiedy w sytuacji czysto towarzyskiej osoba postronna niewłaściwie wypowiada się na temat mobbingu, dyskryminacji czy innych wątpliwych etycznie zjawisk dotyczących właśnie naszej firmy, a nasz pracownik staje w jej obronie konsekwentnie i merytorycznie odpierając te zarzuty. Aby jednak tak się stało musimy traktować go jak partnera, a nie „wyrobnika” pracownika. Lojalności nie da się kupić wysoką pensją. Tu potrzebna jest mrówcza i świadoma praca, która skupiać powinna się na: tworzeniu różnorodnego, otwartego i godnego środowiska pracy, budowie przyjaznej atmosfery pracy, zapewnieniu możliwości szkoleń i rozwoju w oparciu o jasne kryteria, poszanowaniu praw i godności każdego pracownika bez względu na wiek, płeć, wyznanie i status w hierarchii firmy. Naszym zadaniem jako pracodawcy jest stworzenie takiej przestrzeni i środowiska pracy, do którego w każdy poniedziałek nasz pracownik będzie chciał wracać.

Nasza najlepsza wizytówka

Marka pracodawcy to niewyłącznie ładne hasła – choć są składową całego systemu. To niewyłącznie piękna i kolorowa identyfikacja wizualna (kolory, czcionki, muzyka, firmy, język komunikacji) – choć i to jest niezwykle ważne. To także, a może przede wszystkim ludzie, atmosfera i kultura organizacji. To to „nieuchwytne coś”, co wisi w powietrzu, kiedy wchodzisz do danej firmy, organizacji czy instytucji. Jesteś 5 minut i wiesz, że tu jest fajnie. Skąd? Nie do końca wiadomo. A ja powiem - wiadomo. Niejednokrotnie jest to efekt pracy, często tytanicznej, a także postaw wielu pracowników i kadry managerskiej. Na ten odbiór, po kilku chwilach bycia w firmie pracuje się miesiącami a czasem latami. Nikt nie ma czarodziejskiej różdżki. Nie da się zrobić „pstryk” i powiedzieć teraz działa. Nie da się też kupić gotowego szablonu z dobrymi rozwiązaniami, a potem wdrożyć w kilka chwil. Organizm firmy wymaga systematycznej pielęgnacji by jego dobra reputacja proporcjonalnie do czasu i zaangażowania urosła. I tego życzę Wam drodzy pracownicy, managerowie i właściciele.

Napisałem ten artykuł do ogólnopolskiego miesięcznika Przegląd Komunalny

Łukasz Smolarek

Autor

Łukasz Smolarek


Pomagam moim Klientom budować efektywne strategie odpowiedzialnego biznesu, które odpowiadają na wyzwania zmieniającego się świata.

Łukasz Smolarek
Strateg odpowiedzialnego biznesu i mentor przywództwa wartości
Razem możemy więcej
Łukasz Smolarek

Odezwij się i porozmawiajmy o szczegółach

Jeśli myślisz o strategii CSR, szkoleniach odpowiedzialnej sprzedaży, analizie ESG, audycie dostawców, dialogu z interesariuszami, kodeksie etyki, raporcie ESG lub chcesz mnie zaprosić na konferencję, napisz lub zadzwoń.

+48 514 150 412 napisz do mnie – biuro@whiteleaf.pl

Cześć, chciałem Cię poinformować, że ta strona używa plików cookies.

Osobiście lubię je chrupać, ale jeśli Ty nie masz na nie ochoty, zmień ustawienia swojej przeglądarki. Dowiedz się więcej.